WIADOMOŚCI

Williams będzie testował pod Barceloną nowe części z Latifim
Williams będzie testował pod Barceloną nowe części z Latifim
Zespół Williamsa potwierdził, że podczas zbliżających się dwóch dni testów na torze pod Barceloną w bolidzie FW42 zasiądzie Nicholas Latifi, pełniący w tym roku rolę oficjalnego kierowcy rezerwowego ekipy.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg
Zespół z Grove zapewnia, że po pechowym GP Azerbejdżanu, w którym już na początku weekendu bolid o poluzowaną studzienkę kanalizacyjną roztrzaskał George Russell, a w kwalifikacjach nieprzyjemny wypadek zaliczył Robert Kubica, udało się odbudować zapas części i tym razem ekipa powinna być w pełni przygotowana do testów na torze pod Barceloną.

"Od czasu powrotu z Baku, zespół w Grove wykonał świetną robotę odbudowując zniszczone elementy jednocześnie zapewniając, że wszystkie części testowe przybędą na czas do Barcelony" mówił Dave Robson, starszy inżynier wyścigowy Williamsa.

Dla podstawowych kierowców zespołu wizyta na torze Catalunya nie będzie niczym nowym, gdyż bardzo dobrze znają go z testów F1, a dużo jeździ się po nim także w niższych seriach wyścigowych.

"Tor Circuit de Barcelona-Catalunya to obiekt, który wszyscy świetnie znają, nie tylko z testów Formuły 1, ale również z niższych kategorii wyścigowych" mówił Robert Kubica. "Od czasu zimowych testów wiele się zmieniło, a główną różnicą będzie pogoda i warunki na torze."

"Myślę, że wszyscy wyczekują już powrotu do Hiszpanii. To pierwszy typowo europejski wyścig i miejsce, gdzie wszyscy przywożą swoje poprawki. Zobaczymy na co będzie nas tam stać."

George Russell powtarza również, że przygotowane przez zespół nowe części przesądzą o losie Williamsa w pozostałej części sezonu.

"Jestem podekscytowany powrotem na Circuit de Barcelona-Catalunya, gdyż wygrałem tam w Formule 2 w zeszłym roku" mówił Brytyjczyk. "Mamy kilka ekscytujących części do przetestowania w Barcelonie, które powinny przesunąć nas we właściwym kierunku przed resztą sezonu. Liczymy, że dadzą nam pozytywny postęp i odmienią nieco nasz sezon."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

12 KOMENTARZY
avatar
Vendeur

07.05.2019 21:46

0

Nie ma to jak testować nowe części dla pojazdu, który nie trzyma się toru, z kierowcą, który nie ma większego pojęcia jakie bolączki dotykają obecne bolidy.


avatar
Raptor202

07.05.2019 21:48

0

@1 Ale ten kierowca ma piniondze, a kto by się tam przejmował jakimś rozwojem, jakimś bolidem, jakimiś wynikami w wyścigach, skoro można dostać piniondze.


avatar
wariat133

08.05.2019 10:38

0

Aby można myśleć o dalszym rozwoju bolidu muszą odrobić 1 sekundę do force india. Jedną sekundę to poprawia się bolid przez cały sezon. Ahaha. Btw racing point przywozi nowy bolid na GP Barcelony. Serce boli, to co stało się z williamsem. Sięgnął dna jakim były teamy hrt, marussia, caterham. Tylko oni robili to o 30-40 % taniej. Ahaha.


avatar
Malciszek

08.05.2019 12:13

0

Przynajmniej wiemy jakie będą różnice względem zimowych testów. Nie oczekujcie zbyt wiele. Oficjalnie napisali..."główną różnicą będzie pogoda i warunki na torze".... tadam.


avatar
tomekrush

08.05.2019 13:34

0

Czy po tej informacji, że przez całe dwa dni "bolid" Williamsa testował będzie Nicholas Latifi, ktos z tu obecnych ma jeszcze wątpliwości, że pani Claire wydała decyzję, że sezon 2019 uważa sie za zakończony? I na 95% jestem pewny, że Williamsem od 2020 szefował będzie pewien Nikita. A on jak to "każden" ruski by zrobił... a) zmieni nazwę na bardziej sprzyjającą Wladymirze Wladymirowiczowi, b) wywali na zbity pysk wszystko to, co kojarzy sie z "polszą i polakami"


avatar
iceneon

08.05.2019 15:32

0

@5. tomekrush Pie*dolisz jak potłuczony.


avatar
MattiM

08.05.2019 15:47

0

@5 Matko co za głupoty.


avatar
Miki42

08.05.2019 16:07

0

tomekrush Ty masz wszystkich w domu czy tak lubisz Pi- - -olić


avatar
Raptor202

08.05.2019 16:14

0

@5 Już nawet pomijając fakt, że dwudziestoletni kierowca wyścigowy ma zostać szefem zespołu, to...WTF?


avatar
giovanni paolo

08.05.2019 17:32

0

umowa to umowa, a jeżeli patałachy zwani kierowcami wyścigowymi nie potrafią przez tyle czasu przekazać konkretnych informacji, to jedne testy niczego nie zmienią, tym bardziej gdy szefostwu nie zależy na rozwoju i nie mają czego testować niech Kanadyjczyk jeździ, póki co zajmuje pierwsze miejsce w F2, może być solidnym kierowcą pokroju wielu tzw przeciętniaków jak Perez czy Hulkenberg ale specjaliści od wszystkiego z kraju nadwiślanego zawsze wiedzą lepiej, tylko oni mają rację


avatar
sebsaa

08.05.2019 20:45

0

Zapłacił to ma jeździć - proste. I tak już długo zwlekali z wywiązaniem się z umowy co akurat jest zrozumiałe.


avatar
tomekrush

09.05.2019 09:00

0

Nikita-syn, Dmitrij Mazepin-ojciec. Ot pomyłka w imieniu. Ale co do wartości merytorycznej mego komentarza nikt sie nie odniósł. Bo to, że nie mam wszystkich w domu i, że jestem potłuczonym ect to wiem od dość dawna.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu